piątek, 24 sierpnia 2012

Recenzja książki Fotografia Kulinarna i KONKURS.

Dzięki wydawnictwu Helion dostałam książkę Nicole S. Young  Fotografia kulinarna od zdjęcia do arcydzieła, aby napisać dla Was recenzję. Zapraszam do lektury :)
Nie tak dawno temu stałam się szczęśliwą posiadaczką lustrzanki cyfrowej. Jakość moich zdjęć poprawiła się od razu, ale szybko okazało się, że jeszcze długa droga przede mną. Odkrywanie nowych funkcji aparatu, dobieranie odpowiedniego oświetlenia i kompozycji, nauka stylizacji potraw – jest naprawdę wiele do nauczenia się. Internet, jak wiadomo, pełny jest informacji – niestety zarówno tych przydatnych, jak i tych mieszających w głowie. Wyszukanie tych, które faktycznie były dla mnie pomocne zajęło mi sporo czasu.
Książka Nicole S. Young zbiera zawiera wszystkie przydatne informacje zarówno dla początkujących i tych już nieco zaawansowanych. Często, przy robieniu zdjęć ugotowanej przez nas potrawy, mamy w głowie obraz tego, jak zdjęcie jak powinno wyglądać. Jednak często „pstrykamy” i wychodzi nam coś zupełnie innego, dalekiego od naszych oczekiwań. Książka ta, pomoże nam osiągnąć to, co byśmy chcieli.

Książka jest podzielona na siedem rozdziałów. Pierwszy to wyjaśnienie podstaw fotografii. Pojęcia takie jak czułość iso, głębia ostrości czy bilans bieli przestaną być dla nas zagadką. Jest to raptem szesnaście stron, więc myślę, że jest to dla tych, którzy znają już podstawy fotografii i są obeznani z posiadanym przez siebie sprzętem fotograficznym i można potraktować go jako przypomnienie, bądź doprecyzowanie.
Drugi rozdział poświęcony jest sprzętowi foto – aparatom, obiektywom i akcesoriom. Jeśli już zainwestowaliśmy w aparat i nie zamierzamy go zmieniać w najbliższym czasie będzie to dla nas rozdział nieco nieprzydatny. Natomiast jeśli stoimy nadal przed (niesamowicie trudnym zresztą) wyborem sprzętu, który będzie nam towarzyszyć przez (zazwyczaj) długi okres czasu – ten rozdział może nam się bardzo przydać, pomóc i ułatwić wybór.
Trzeci wyjaśnia zagadnienia odnośnie oświetlenia – wyjaśnia jakie są rodzaje światła, jak je widzieć, zrozumieć i oswoić. Niesamowicie przydatne dla mnie okazały się rysunki, pokazujące ustawienie potrawy względem oświetlenia i rozmieszczenia blend. Zdjęcia przy sztucznym oświetleniu robiłam na razie zaledwie kilka razy (zazwyczaj korzystam ze światła dziennego), ale miałam okazję zastosować wskazówki z książki. Dzięki temu naprawdę zauważyłam progres na zdjęciach.
W czwartym rozdziale autorka zdradza nieco swoich sekretów odnośnie stylizacji i prezentacji potraw. Podaje sporo naprawdę przydatnych sztuczek i trików, których używa. Nie są to aż tak dziwne propozycje, jak w niektórych książkach o fotografii żywności z którymi się spotkałam (jak np. używanie lakieru do włosów, opalanie surowego mięsa i ryb palnikiem, czy też używania zamienników produktów spożywczych). Raczej są to drobne sztuczki, które ułatwią nam fotografowanie.
Kolejny rozdział omawia zagadnienia związane z kadrowaniem, ostrością i perspektywą. Zapoznajemy się z zasadami kadrowania. Autorka także pokazuje na co powinniśmy zwracać uwagę przy robieniu kompozycji do zdjęcia – nawet porusza temat kolorów.
Szósty rozdział to praktyczny poradnik obróbki zdjęć w programie Photoshop. Tu muszę przyznać, że byłabym bardziej zadowolona, gdyby mowa była o programie Adobe Lightroom, który jest znacznie tańszy i bardziej dostępny dla przeciętnego śmiertelnika niż Adobe Photoshop, który kosztuje niemałe pieniądze i najczęściej używany jest przez profesjonalistów, zajmujących się grafiką. Doświadczenie z Photoshopem również mam i muszę przyznać, że ten krótki poradnik jest świetnie opisany, wyjaśnia podstawowe pojęcia przydatne przy korzystaniu z programu. Wszystko jest opisane krok po kroku, więc nawet początkujący da sobie radę.
Ostatni, siódmy rozdział nosi tytuł Za kulisami i pokazuje cały proces sesji zdjęciowych – począwszy od umiejętnego nakładania potrawy na talerz, dopasowywania oświetlenia, różnych ujęć po obróbkę zdjęcia na komputerze i efekt końcowy.

Największe plusy tej książki według mnie to:
- naprawdę świetny jest ostatni rozdział, bardzo pomocny przy fotografii kulinarnej
- najbardziej pomogły mi rysunki, objaśniające ustawienie całego zestawu (gdzie jest źródło światła, aparat, blendy itp)
- wkładki między rozdziałami pt. Omawiamy zdjęcie, opatrzony pomocnymi strzałkami, zwraca uwagę na ważne w fotografii kulinarnej szczegóły
- poradnik obróbki zdjęć, pomagający poradzić sobie z najczęstszymi problemami, które przytrafiają się przy fotografii kulinarnej

Nie posiadam niestety poprzedniej książki o fotografii kulinarnej, która również ukazała się nakładem wydawnictwa Helion - książki Helene Dujardin Ujęcia ze smakiem, więc nie mam porównania między tymi dwoma pozycjami. Jednak jestem pewna, że książka Od zdjęcia do arcydzieła pomogła mi robić lepsze zdjęcia. Zawiera naprawdę dużo cennych wskazówek – nawet jeśli nie chcemy zajmować się fotografią kulinarną zawodowo, a po prostu robić dobre, apetycznie wyglądające zdjęcia na kulinarnego bloga. Myślę, że jest to podstawowa pozycja, której nie może zabraknąć w naszej domowej biblioteczce.

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Helion dostałam jeden bonusowy egzemplarz książki dla czytelników mojego bloga. Jeśli macie chrapkę na książkę Fotografia kulinarna od zdjęcia do arcydzieła zapraszam do konkursu.

Aby wziąć udział w konkursie należy:
- polubić mój fanpage na facebook’u
- wysłać mi swoje zdjęcie kulinarne – takie które uważacie za swoje najbardziej udane, z którego jesteście najbardziej zadowoleni
- zdjęcie należy wysłać do 31 sierpnia na adres feedmebetter@o2.pl w tytule wiadomości wpisując „konkurs fotograficzny”
- wyniki podam na blogu 2 września

Zapraszam do udziału w konkursie :)

23 komentarze:

  1. Ta książka musi być bardzo inspirująca. Sama dopiero od niedawna zagłębiłam się w poznawanie możliwości swojej lustrzanki cyfrowej. Na pewno wezmę udział w Twoim konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wysłane:):) liczę, że uda mi się wygrać tą fantastyczna książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo chętnie wezmę udział w konkursie, bo nie zgłębiłam jeszczae wszystkich (żadnych) tajnik sztuki fotografii kulinarnej :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. zrób ładne zdjęcie dostaniesz książkę "jak zrobił ładne zdjęcie"
    ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkurs nie polega na tym aby wysłać idealne zdjęcie tylko nasze najlepsze. Nie jest powiedziane, że wygra ktoś kto wyśle najlepsze technicznie, raczej wybiorę kogoś, kto z książki będzie mógł się czegoś nauczyć :)

      Usuń
  5. Super konkurs! Czy zdjecia moga bys "podrasowane" w programie graficznym ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W granicach normy, czyli aby nadal wyglądało jak zdjęcie, a nie jak grafika, czyli standardowa obróbka jak najbardziej dopuszczalna.

      Usuń
  6. to chyba też konkurs dla mnie, bo ja talentu do zdjęć też nie mam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wysłałam. Tylko nie wiem, czy opłaca się wysyłać ładne zdjęcia. Bo może ocenisz, że sobie radzę bez książki :(. Nic to, próbuję tak czy siak.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ma obie książki o których pisałaś i muszę przyznać, że "Ujęcia ze smakiem" są o niebo lepsze. Przede wszystkim ładniej moim zdaniem wydane i lepiej napisane. Jest tam dużo więcej o stylizacji potraw, bez takich sztuczek jak używanie styropianowych kul czy żelazka do uzyskania pary.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka dni temu byłam w księgarni,miałam tą książkę w ręku, kosztowała coś koło 50 zł. W związku z tym ze straciłam tam 300 zł na szkolne książki dla dzieci, odpuściłam sobie-zaryzykuję i wezmę udział w konkursie. mimo ze nie mam wypasionego aparatu (jeszcze:) )ale może to dobry znak? Najpierw trzeba się czegoś naumieć-a potem pstrykać:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałem na nią chrapkę w konkursie na Durszlaku, ale to też był konkurs oparty o zdjęcia, a moja 10 letnia cyfrówka świetnych zdjęć nie robi ;) W programach do obróbki mam opanowane zmniejszanie i dodawanie podpisu, więc mi nie bardzo pomagają. Ale zaraz wybiorę jakąś fotkę i podeślę, w końcu trzeba próbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie wczoraj stwierdziłam, że przydałaby mi się książka o takiej tematyce. Spadłaś mi z nieba ze swoim konkursem :D.

    Tylko teraz mam wielki dylemat jakie zdjęcie wybrać...

    OdpowiedzUsuń
  12. O! Jaka cudowna nagroda ;) Coraz bardziej wciągam się w fotografię kulinarną, ale niestety brakuje mi odpowiedniego sprzętu i warsztatu. Ta książka byłaby krokiem do przodu w mojej przygodzie z fotografią kulinarną :) Już ślę swoje zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. chetnie bym wygrala ;p

    poszperam w folderach i cos znajde ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja lustrzanka służyła mi głównie do zdjęć dziecka, teraz zaczęła kręcić mnie fotografia kulinarna:) Chętnie poczytam o profesjonalnym podejściu do tematu:) Zdjęcie właśnie wysyłam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekałam na ten konkurs od chwili, kiedy umieściłaś pierwsze ogłoszenie na fb. Teraz mam dylemat, które zdjęcie wybrać! Czytając komentarze obawiam się, że pierwsze wytypowane przeze mnie zdjęcie będzie zbyt zwyczajne, natomiast drugie jest bardzo bliskie mojej naturze i sercu, ale możesz uznać, że obróbka nie jest "w granicach normy"... Co robić?! Tak bardzo chciałabym mieć ta książkę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ ja jestem spostrzegawcza ^^ pewnie że wyślę, mam nadzieję że książka pomogłaby coś jeszcze wycisnąć z mojego lichego aparaciku.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wysłać czy nie wysłać - długo się wahałam... Jednak poszło :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. musze sobie ja kupic i popracowac nad zdjeciami na moim blogu

    OdpowiedzUsuń