środa, 2 października 2013

Ulubieńcy września.

Mam dla Was nowy cykl. Pojawia się on na wielu blogach i sama bardzo lubię tego typu posty, wiec mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu. Nie będzie tylko kulinarnie - będzie blogowo, muzycznie, lifestylowo, wnętrzarsko czy kosmetycznie. Wszystko to, co warto polecić, co mnie w jakiś sposób zachwyciło. Subiektywnie.

1. Blog
Jestem okropną bałaganiarą i nienawidzę sprzątania oraz porządków. Jednak za każdym razem, gdy wchodzę na bloga Ani to rośnie we mnie energia i chęć do wywrócenia mieszkania do góry nogami, sortowania, układania i czyszczenia. Na blogu można znaleźć dużo świetnych trików i pomysłów, które można wykorzystać w organizowaniu naszej przestrzeni życiowej.

2. Serial
Downton Abbey
Jeden z lepszych, oglądanych ostatnio seriali (a jestem serialowym maniakiem). Z jednej strony nie wiem czemu nie zaczęłam oglądać go wcześniej, ale z drugiej strony cieszę się, że zajęło mi to tyle czasu, bo miałam trzy pełne sezony do obejrzenia. Cudowne postaci, genialne dialogi. Można dosłownie połykać odcinek za odcinkiem. 

3. Miejsce
Mąka i Woda
Warszawa, ul. Chmielna 13a
Miejsce, które odkryłam dzięki blogom i ogólnym zachwytom z internecie. Zazwyczaj podchodzę do takich opinii z rezerwą, jednak postanowiłam je sprawdzić. Odwiedziłam je już dwukrotnie, za każdym razem rozpływając się nad cudownym Raviolo con uovo. Pyszne arancini, idealna foccacia. Kawa też jest świetna! 
Do tego miejsce jest super - bo Chmielna, bo w centrum, ale przy okazji cisza i spokój (lokal znajduje się w bramie). Piękne wnętrza i ten cudowny piec sprowadzony z Neapolu. Ostrzegam - wieczorami jest trudno znaleźć wolny stolik!
4. Kosmetyk
Krem Garnier Adapt
Upolowany na promocji w Rossmannie, zgarnięty do koszyka raczej bez większych oczekiwań. Okazał się jednym z najlepszych kremów, jakich ostatnio używałam. Używam go na dzień, pod makijaż i świetnie się sprawdza - nawilża, ale nie natłuszcza i świetnie się wchłania.
5.Składnik
Dynia
Niektórzy mówią, że jest okropna i bez smaku. Ja uwielbiam ją za jej uniwersalność. Niedługo możecie się spodziewać serii dyniowych przepisów na blogu, a kilka było również w zeszłym roku. 

14 komentarzy:

  1. bardzo ciekawa sprawa :) chętnie coś takiego zacznę u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście u siebie nie zastosuje tego typu cyklów bo wtedy blog staję się bardziej ogólny, ale na innych np. Twoim chętnie będę śledził :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze chętnie poznam nowe przepisy na dynię. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już tyle dobrych rzeczy czytałam o Downton Abbey, że muszę w końcu obejrzeć :) Bardzo lubię tego typu posty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no to zachęciłaś mnie do odwiedzenia lokalu Mąka i Woda :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego typu posty zawsze miło się czyta :) A Downton Abbey too zdecydowanie jeden z lepszych seriali, w ogóle brytyjskie seriale są takie kklimatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie czekam na dyniowe przepisy, ponieważ jeszcze nigdy jej nie jadłam i przydałaby mi się jakaś inspiracja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia z knajpki ;)
    Co do dyni ja również uwielbiam ją za uniwersalność. Chociaż początkowo kojarzyła mi się tylko z babcia i przyrządzaną przez nią zupa mleczną z dynią i lanymi kluseczkami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, że zdecydowałaś się na taki cykl :) I dziękuję za przypomnienie, że czeka na mnie trzeci sezon Downton Abbey. Zgadzam się, to świetny serial.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na przepisy z dyni, przyznam, że nigdy nic z niej nie robiłam, a bym spróbowała :)
    Pozdrawiam Feni

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za polecenie! Bardzo mi miło :*

    OdpowiedzUsuń
  12. mieliśmy się spodziewać dyniowych przepisów, a przez cały październik był... cały jeden.

    OdpowiedzUsuń