środa, 24 lipca 2019

Letnia sałatka - tabbouleh (tabule).

Sałatki zą zdrowe i każdy, kto jest na diecie powinien je jeść - oto jedno z największych dietetycznych objawień, powtarzanych praktycznie przez wszystkich. Ja zawsze miałam z sałatkami problem. Po pierwsze bardzo ciężko jest mi się nimi najeść - po wciągnięciu wielkiego talerza sałatki nadal mam ochotę na steka albo michę makaronu. Po drugie - sałatki są dla mnie nawet całkiem fajnym daniem - ale tylko w lecie, gdy termometr zazwyczaj wskazuje ponad trzydzieści kresek i mam ochotę na lekkie przekąski, najlepiej w małych porcjach. 

Z powodu powyższych - sałatki może i nie są moim ulubionym daniem, ale mam na nie już swoje sposoby. Do takiej sałatki najlepiej dodać kaszę lub makaron. Wtedy staje się ona dla mnie pełnoprawnym daniem, mój mózg daje się oszukać i pomimo przemycenia dużej porcji warzyw i, co za tym idzie, witamin - jest całkiem zadowolony i najedzony. 

Dzisiaj mam dla Was przepis na sałatkę idealną na upalne lato. Jest fantastycznym dodatkiem do dań z grilla - a kto nie korzysta w ten sposób z uroków wakacji/
Często widuję przepis na tabbouleh z kuskusem (a wiecie już, że kuskus to nie kasza tylko makaron? bo każdy to zawsze mówi po magicznym słowie "kuskus"). Ja za nim szczególnie nie przepadam, bo ani nie porusza za bardzo moich kubków smakowych, ani też nie niesie za sobą jakiś szczególnych wartości odżywczych - dlatego proponuję wersję zdrowszą z komosą ryżową i kaszą bulgur.
SAŁATKA TABBOULEH
50 g komosy ryżowej
100 g kaszy bulgur
2 pomidory malinowe
4 ogórki gruntowe
1 czerwona papryka
1 czerwona cebula
mały pęczek natki pietruszki
mały pęczek mięty
mały pęczek kolendry
sok z 1/2 cytryny
łyżka oliwy z oliwek lub ulubionego oleju
sól
świeżo mielony pieprz

Kaszę i komosę gotujemy według instrukcji na opakowaniu, w lekko osolonej wodzie. Odstawiamy do przestudzenia. Warzywa kroimy w drobną kostkę. Zioła siekamy. Wszystko mieszamy razem, doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny do smaku.