poniedziałek, 4 marca 2024

KAPŁONY I SZCZEŻUJE A'LA CARTE

Kiedy pisze do Ciebie Aleksander Baron zapraszając na preotwarcie swojej nowej restauracji w Krakowie to pytasz tylko "o której mam być" i kupujesz bilety na pociąg.

Aleks i Agnieszka Kraszewska otworzyli właśnie Kapłony i Szczeżuje À La Carte Izaaka 7 na krakowskim Kazimierzu, w klimatycznej kamienicy. Swoją drogą - wspaniała nazwa, prawda? 😁

Wieczór zaczęliśmy od amuse bouche - móżdżka cielęcego w cieście z sosem tatarskim. Oczywiście w akompaniamencie wódki Chopin. Później na stół wjechały przystawki - śledź z przepisu pradziadka Aleksa, sum z jajkiem przepiórczym w galarecie, półgęsek i kacze języki w cynamonowym sosie (zjadłam chyba potrójną porcję, takie były pyszne!).

Następnie zaserwowano najlepsze flaki, jakie w życiu jadłam. Po warszawsku, znaczy z parmezanem. Do tego kwaśna śmietana ze świeżym imbirem. I ta śmietana totalnie zrobiła robotę 🖤

Następnym daniem wytrącono mi z ręki wigilijny argument "nie jem karpia bo nie lubię". Karp w sosie szarym, czyli piernikowym na szafranowym puree z dodatkiem ziołowego sosu i cytrusów tak mnie zachwycił, że nawet nie zdążyłam zrobić mu zdjęcia! To najlepszy w całym moim życiu i jedyny karp, którego zjem z przyjemnością!

Równie pyszny był gołąbek z kaczką i kaszą gryczaną z sosem na kaczym tłuszczu i śliwowicy. Ten kremowy sos będzie mi się śnił po nocach! Na deser wyborna kremówka szafranowa - była charakternym zwieńczeniem kolacji. Do dań podano destylaty Chopin - ziemniaczany, owsiany i kukurydziany. Ten owsiany był naprawdę genialny!

Towarzystwo, klimat i jedzenie - wszystko było pierwszorzędne i uczyniły mój wieczór iście magicznym 🖤 Wspaniała ekipa, zachwycające jedzenie i cudowne miejsce - trzymam kciuki za sukces 😉

Kapłony i Szczeżuje otworzyły się już 1 marca, ale nie liczcie na zrobienie rezerwacji na ostatnią chwilę. Ale koniecznie zaklepcie stolik na pierwszy wolny termin!

środa, 24 stycznia 2024

CIECIERZYCA Z AIRFRYERA

Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze szukam zdrowszych alternatyw dla chipsów - w najbliższym czasie możecie spodziewać się kilku przepisów. Kiedyś na blogu już pojawił się przepis na przekąskę z ciecierzycy, ale odkąd mam airfryera i go testuję - okazuje się, że wiele rzeczy można zrobić lepiej i szybciej. Ta z piekarnika była znacznie twardsza. Ta w środku jest miękka, ale ma chrupiącą skórkę. Oczywiście możecie dodać swoje ulubione przyprawy, ale jak dla mnie - czosnek musi być! 
A - i pamiętajcie - ta cieciorka świetnie się sprawdzi do dań. Na ostatnim zdjęciu znajdziecie mój obiad - kluski ryżowe z kalmarami, wołowiną, bobem, srirachą i właśnie tą cieciorką.
PRZEKĄSKA Z CIECIERZYCY
200 g suchej ciecierzycy 
1 łyżka oliwy
Czosnek granulowany
Cebula suszona
Papryka słodka wędzona 
Przyprawa cajun

Ciecierzycę zalewamy wodą w misce i odstawiamy na całą noc. Wymieniamy wodę, przekładamy do garnka. Dodajemy płaską łyżeczkę soli. Zagotowujemy na dużym ogniu, po czym zmniejszamy gaz. Gotujemy przez około godzinę. Ma być ugotowana, ale nadal jędrna.
Odcedzamy, rozkładamy na płasko na blaszce i odstawiamy do przestudzenia. 
Ciecierzycę polewamy oliwą, dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy. Możecie użyć silikonowej wkładki lub po prostu papieru do pieczenia.
Wstawiamy do airfryera na 180 stopni na 8 minut, po czym mieszamy i zwiększamy temperaturę na 200 stopni i pieczemy jeszcze 5 minut.

niedziela, 21 stycznia 2024

JAK WALCZYĆ Z PROKRASTYNACJĄ?

Niby wiesz co masz do zrobienia, ale z niczym się nie wyrabiasz? Idziesz spać i dopiero wtedy przypominasz sobie, że miałeś coś zrobić i zapomniałeś? Zaczynasz robić sobie wyrzuty i nie możesz zasnąć? Kolejny dzień wygląda podobnie?

Uwierzcie mi, byłam mistrzynią prokrastynacji. Wiem, że może ona wynikać z różnych rzeczy - braku motywacji, życia w ciągłym stresie, depresji, niezdiagnozowanego ADHD i innych czynników. 

Zastosowałam małe tricki, które mogą Ci pomóc w ogarnianiu rzeczy. Mój główny lifehack jest zapożyczony z mojej pracy - kucharze przygotowują sobie listy zadań na dany dzień i kolejno wykreślają wykonane rzeczy. Wpadłam na pomysł, żeby wykorzystać to też w moim życiu codziennym. Dlaczego to świetnie działa? Bo wywołuje uczucie satysfakcji - uwalniania neuroprzekaźniki, takie jak dopamina, kojarzona z przyjemnością i nagrodą. Wykonując zadania i odhaczając je,  mózg odczuwa pozytywne wzmocnienie, co może motywować do kontynuowania produktywności. Pomaga też w redukcji stresu.

Na liście możesz umieścić wszystko, począwszy od telefonu do przyjaciółki, wyjście na lunch, przez zakupy, odebranie paczek, zamówienie czegoś przez internet, sprzątanie, gotowanie, po trening, czas na relaks lub hobby czyli na przykład kąpiel czy czytanie książki. Ważnym jest ustalenie realistycznych celi czasowych - zastanów się czy na pewno możesz się wyrobić z czasem, nie pisz zbyt wielu zadań, żeby nie czuć się przytłoczonym. Możesz też spisać listę w kolejności ważności wykonania. Pamiętaj, żeby nie denerwować się jeśli czegoś nie zdążysz zrobić - przełożenie jakiegoś zadania na kolejny dzień to też nic złego. Nie o to chodzi, żeby wstać rano i na siłę robić wszystko po kolei, a w połowie dnia czuć się wykończonym i zniechęconym. Popracuj nad zarządzaniem czasem. U mnie najlepiej sprawdza się pracowanie w przedziałach przez krótkie, skoncentrowane okresy czasowe. Zwłaszcza, że moje dni wolne muszą też służyć odpoczynkowi.

Dla mnie istotne jest umieszczenie na liście zadań z kilku kategorii: 

- ogarniania swojej życiowej przestrzeni 

- pracy online

- jedzenia i ćwiczeń

- rozwoju, takiego jak szkolenia, webinary, czytanie

- pielęgnacji 

Zależy mi na równowadze pomiędzy obowiązkami, rzeczami koniecznymi i przyjemnościami.

Ja po prostu piszę listę na kartce i wykreślam z niej pozycję. Nic super "fancy". Jeśli ważna jest dla ciebie wizualna strona - pobaw się w różne kroje pisma, kolory, wypunktowanie. Tylko spróbuj się za bardzo nie rozpędzić artystycznie, ważniejsze jest, żeby walczyć z prokrastynacją i ogarniać rzeczy! 🖤

wtorek, 5 grudnia 2023

ZIELONY SMOOTHIE NA ZDROWIE.

Każdy dzień zaczynam od swojego ulubionego koktajlu. Jedna sprawa, że śniadanie jem dopiero jakieś półtorej, dwie godziny po obudzeniu. Optymalny czas spożycia śniadania może się różnić w zależności od preferencji i harmonogramu dnia każdej osoby - jednak generalnie zaleca się spożywanie śniadania w ciągu godziny lub dwóch po przebudzeniu. 

Druga sprawa - sprawdziłam, że świetnie się czuję po wypiciu takiego koktajlu i u mnie ten tryb się po prostu sprawdza. Sprawdź, może jest to idealne rozwiązanie i dla Ciebie! 😁

Jest totalną bombą witaminową, poprawi odporność i w ogóle będziesz zdrowszy 😁 Oczywiście nie mam czasu codziennie sobie szykować jednej porcji. Znacznie łatwiej jest zrobić sobie cały kielich blendera, przelać do szklanej butelki i trzymać w lodówce. Robię partię raz na trzy - cztery dni.

Dowolność składników jest ogromna. U mnie różnią się one w zależności od tego, jaką mamy porę roku, co dobrego kupię i akurat mam w lodówce. Zimą ten wybór jest troszkę mniejszy, dlatego w części korzystam z mrożonych owoców i owoców egzotycznych. Dzisiaj przedstawiam Wam mój najczęstszy zestaw zimowy. 

Zawsze do koktajlu wrzucam:

Szpinak, selera naciowego, imbir, kurkumę, sok z cytryny i limonki oraz banana

Owoce:

Kiwi, jabłko, mrożone: truskawki, borówki, ananas, brzoskwinie 

Obowiązkowe dodatki wspomagające:

Olej - 1 łyżka 

Dowolny, koniecznie nierafinowany, tłoczony na zimno. U mnie olej lniany.

Niektóre składniki odżywcze z owoców, takie jak witaminy A, D, E, i K, są rozpuszczalne w tłuszczach. Dodanie oleju może zwiększyć przyswajalność tych składników.

Młody jęczmień - 1 łyżka 

Młody jęczmień jest źródłem witamin, takich jak witamina A, C, E, K oraz minerałów, w tym żelazo, magnez, potas i wapń. Wspomaga oczyszczanie krwi i detoksykację. Posiada silne właściwości antyoksydacyjne. Zawiera błonnik. Jest źródłem różnorodnych aminokwasów, które są budulcem białka, niezbędnego do wielu funkcji organizmu. Zawiera enzymy, które pomagają w trawieniu i wchłanianiu składników odżywczych.

Nasiona chia - 1 łyżka 

Koniecznie namoczone w wodzie przynajmniej na godzinę wcześniej - wtedy będą doskonale nawadniać organizm. Są jednym z najlepszych roślinnych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3, co jest korzystne dla zdrowia serca, mózgu i ogólnego stanu zapalnego w organizmie.Są bogate w błonnik, co przyczynia się do zdrowego trawienia, utrzymania stabilnego poziomu cukru we krwi oraz uczucia sytości. Zawierają wiele minerałów, takich jak wapń, fosfor, magnez i mangan, które są istotne dla zdrowia kości, mięśni i ogólnego funkcjonowania organizmu. Posiadają właściwości antyoksydacyjne. 

Spirulina - 1/2 łyżeczki

Zawiera szereg witamin, takich jak witamina A, B, C, D i E, oraz minerałów, w tym żelazo, magnez, potas i wapń. Zawiera GLA, który jest rodzajem kwasu tłuszczowego omega-6. Ma on korzystny wpływ na zdrowie skóry i układu sercowo-naczyniowego. Dla osób z niedoborem żelaza, spirulina może być korzystna, ponieważ zawiera łatwo przyswajalne źródło tego minerału. Ostrożnie z ilością - okrutnie wali rybą 😁

czwartek, 30 listopada 2023

Czemu warto jeść pestki i wodorosty?

Jeśli obserwujecie mnie w Social Mediach - na Facebooku czy Instagramie to zauważyliście pewnie, że ostatnio dużo u mnie zestawów posiłków - głównie takich do pracy. Codziennie wieczorem przygotowuję sobie pudełko (lub pudełka!) na następny dzień. Dlatego też chcę Wam nieco przybliżyć ten temat i stopniowo będę się dzielić swoimi patentami jak robić to smacznie, ładnie i pysznie. No i przede wszystkim - jak to sobie ułatwić!

Zacznijmy najprościej jak się da. Poniżej przedstawiam wam zestaw trzech słoiczków, które zawsze stoją na moim kuchennym blacie. Są to pestki dyni, pestki słonecznika i nori. Prażę je na patelni w większych porcjach i zawsze mam gotowe pod ręką. Można je dodać praktycznie do wszystkiego. Do każdej sałatki, do każdego obiadu i do każdego słonego śniadania. Pestki prażę bez tłuszczu, na suchej patelni z dodatkiem soli i czosnku granulowanego. Nori opalam nad palnikiem, aby stały się chrupkie. Stanowią też świetną słoną przekąskę. Jednak, żeby się za bardzo nie rozpędzić z konsumpcją - lepiej używać ich jako dodatku do dań.


A czemu właściwie warto jest jeść wodorosty i pestki? 

NORI

1. Bogactwo Jodu: Nori jest znakomitym źródłem jodu, co jest kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Jod jest niezbędny do produkcji hormonów tarczycy, które regulują wiele procesów w organizmie.

2. Witaminy i Minerały: Nori dostarcza witamin, takich jak witamina A, B1, B2, B12, C, D, E oraz minerałów, takich jak żelazo, mangan, miedź i cynk. To bogactwo składników odżywczych wspiera ogólne zdrowie.

3. Białko: Nori zawiera znaczne ilości białka, co jest korzystne zwłaszcza dla osób praktykujących wegetarianizm czy weganizm.

4. Kwasy Tłuszczowe Omega-3: Jest źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, które mają korzystny wpływ na zdrowie serca i mózgu.

5. Antyoksydanty: Nori zawiera antyoksydanty, które pomagają w ochronie komórek przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.

6. Niskokaloryczny Składnik: Nori jest niskokaloryczny, co czyni go świetnym dodatkiem do lekkich posiłków, jednocześnie dostarczając cennych składników odżywczych.

7. Detoksykacja: Podobnie jak inne wodorosty, nori może pomóc w detoksykacji organizmu, wspomagając eliminację pewnych toksyn.


PESTKI DYNI i SŁONECZNIKA 

1. Powerhouse Zdrowych Tłuszczy i Białka:

Pestki to prawdziwe bogactwo zdrowych tłuszczów i białka. Wystarczy dodać je do porannej owsianki czy smoothie, aby dostarczyć organizmowi energii na cały dzień.

2. Witamina E dla Skóry Wspaniałej jak Nigdy Wcześniej:

Zapomnijcie chwilowo o kremach! Witamina E zawarta w pestkach to sekret promiennej skóry. Wprowadźcie je do codziennej diety, a rezultaty będą zauważalne.

3. Fitosterole dla Harmonii Hormonalnej:

Jeśli szukasz wsparcia dla równowagi hormonalnej, pestki dyni są idealnym sojusznikiem. Fitosterole to naturalny sposób na złagodzenie dolegliwości cyklu i poprawę samopoczucia.

4. Moc dla Zdrowych Kości:

Magnez i fosfor z pestek to niezbędne składniki dla zdrowia kości. Włączcie je do swojej diety, szczególnie jeśli myślicie o długofalowym utrzymaniu mocnych kości.

5. Fitosterole dla Zdrowego Serca:

Pestki słonecznika zawierają fitosterole, które pomagają utrzymać zdrowy poziom cholesterolu. Dobre dla serca, dobre dla Was!

6. Poprawa Nastroju z Tryptofanem:

Potrzebujecie poprawy nastroju? Tryptofan w pestkach działa jak naturalny antydepresant. Wprowadźcie je do diety i cieszcie się lepszym samopoczuciem.


Podsumowując, pestki dyni, słonecznika i wodorosty to nie tylko przekąski - to wspaniałe źródło zdrowia i smaku. Otwórzcie drzwi do nowych doznań kulinarnych i zdrowotnych, wprowadzając te małe, ale potężne pestki do Waszej codziennej diety! 💚✨