Przyznam się, że niedawno zrobiłam swój pierwszy domowy barszcz. I od razu zaczęłam się zastanawiać po co korzystałam kiedyś z torebek czy butelkowych koncentratów. Zrobienie domowego barszczu jest: tanie, łatwe i dosyć szybkie. Więc teraz już nie ma wymówek. Żegnajcie gotowce, witaj pyszny domowy barszczyku.
BARSZCZ CZERWONY Z PEŁNOZIARNISTYMI USZKAMIUszka:
2 szklanki mąki pełnoziarnistej
1 jajko
Letnia woda
250 g pieczarek
20 g suszonych grzybów leśnych
2 łyżki lnu mielonego
2 łyżki otrębów
Sól i pieprz
Suszone grzyby namaczamy na noc w wodzie. Następnie w tej samej wodzie gotujemy je przez około godzinę – do miękkości. Grzyby odcedzamy, wywar odstawiamy. Na patelni szklimy cebulę, po czym dodajemy posiekane pieczarki. Smażymy je na małym ogniu przez około 10 minut. Do przestudzonych grzybów dodajemy len mielony, otręby, sól i pieprz. Całość dobrze mieszamy.
Do miski wsypujemy mąkę. Wbijamy jajko i stopniowo dolewamy wodę (około pół szklanki). Zagniatamy ciasto, aż będzie gładkie. Przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na kilka minut. Rozwałkowujemy cienko ciasto. Szklanką wykrawamy niewielkie kółka. Na każde kładziemy pół łyżeczki farszu, składamy jak pierogi, sklejamy dwa rogi formując uszka. Gotujemy w dużej ilości osolonej wody. Wrzucamy na wrzątek i gotujemy jeszcze około minutę po wypłynięciu na powierzchnię.
Barszcz:
2 litry wywaru warzywnego
1 litr wywaru z gotowanych grzybów
5-6 podłużnych buraków
5 ząbków czosnku
Łyżeczka suszonych ziół prowansalskich lub majeranku
Łyżka posiekanej natki pietruszki
2 łyżki octu spirytusowego
Sól i pieprz
W garnku z wodą gotujemy buraki w łupinach przez około godzinę. Po tym czasie studzimy je i obieramy (najlepiej to zrobić w rękawiczkach) i kroimy w półplasterki. Do gorącego wywaru warzywnego dodajemy pokrojone buraki, ocet, przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy solą, pieprzem i ziołami do smaku. Gotujemy około 45 minut.
wspaniale wygląda ;) i pięknie podany :)
OdpowiedzUsuńjedno z ulubionych, wigilijnych dań. pychota;)!
OdpowiedzUsuńNo to tu mnie masz :) Moje ulubione wigilijne danie - barszcz z uszkami!
OdpowiedzUsuńo chciałabym takie uszka w swoim barszczyku ,smacznie i zdrowo ;d
OdpowiedzUsuńo mnom mnom mnom mnom ....!:)
OdpowiedzUsuńZostałaś wytypowana do udziału w Liebster Blog :) Zapraszam na http://iwonka-bloguje.blogspot.com/2012/12/liebster-blog.html :)
OdpowiedzUsuńMniam... czuje jego zapach:) kolor idealny:)
OdpowiedzUsuńJa jestem na tak..z małą propozycją, mianowicie, odjęłabym zioła prowansalskie. A tak - to git.
OdpowiedzUsuńTo majeranek!
UsuńWygląda zniewalająco! i te uszka :)
OdpowiedzUsuńKurcze, pierwszy domowy barszcz.. kojarzy mi się to z takim przejściem na swoje i pierwszą "własnoręczną" wigilią.. wszystko przede mną.. ;-)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to moja ulubiona potrawa wigilijna i już chce.to!
ja niestety barszczu tez nigdy nie robilam, czas to zmienic ;d
OdpowiedzUsuńo tak, odchudzony barszcz jest super : )
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńjedno z tych pięknych zdjęć bierze udział w naszym konkursie, zachęcamy do głosowania! :) http://wykrywacz-smaku.pl/konkursy/glosy
OdpowiedzUsuńDziękuję za dodanie przepisu do akcji Wigilia. Przypominam o konieczności dodania banerka.
OdpowiedzUsuńBarszcz wigilijny z kawałkami buraków i z octem?......
OdpowiedzUsuńPoza tym nie wiem czy chodzi o siemię lniane (lnu mielonego)? Natomiast w przypadku określenia: "2 łyżki otrębów" to rozumiem że należy dodać 2 łyżki "otrąb"?