Bajaderki, trufle, kuleczki. Pamiętam, że z resztek ciast przygotowywała moja mama. Pamiętam, że były pyszne - takie śmieciowe kuleczki, zawierające mnóstwo pyszności. Gdy łapczywie wgryzałeś się w kuleczkę nigdy nie wiedziałeś na co trafisz. Migdały? Orzechy? Może suszona śliwka? A może drobno posiekane fistaszki. Niezależnie od dodatków, bajaderki robione "z niczego" to moi mali ulubieńcy. Idealne do pracy, na słodką przekąskę gdy dopadnie nas cukrowy głód, świetnie pasują też do kawy. Dowolność dodatków i składników do obtoczenia jest ogromna - najlepiej po prostu wykorzystać te, które zalegają w szafce.
BAJADERKI½ szklanki ugotowanej lub puszkowanej czarnej fasoli
½ szklanki ugotowanej lub puszkowanej ciecierzycy
1 łyżka oleju
2 łyżeczki jogurtu naturalnego
2 jajka
30 kropli Stevii lub 1/3 szklanki cukru trzcinowego
1/3 szklanki kakao
½ łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 paski czekolady gorzkiej min. 70% kakao
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki soli
5 łyżeczek płatków lnianych
Dodatki:
100 ml mleka
2 łyżki otrębów
2 łyżki lnu mielonego
duża garść rodzynek
kakao
wiórki kokosowe
Ugotowaną fasolę i ciecierzycę mielimy na puree. Jeśli używamy puszkowanych, to płuczemy je najpierw pod bieżącą wodą. Razem z fasolą i ciecierzycą w blenderze mielimy mokre składniki: olej, jogurt, jajka. Mielimy, aż masa stanie się gładka. Przekładamy do miski i dodajemy suche składniki: kakao, cukier lub Stevię, kawę, płatki lniane, sól, posiekaną czekoladę i proszek do pieczenia. Mieszamy łyżką aż wszystkie składniki się połączą.
Niedużą formę (keksówka lub mała tortownica) wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy masę do formy i wyrównujemy ją szpatułką. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 20 minut. Uważamy, aby nie spiec za długo bo ciasto wyjdzie bardzo suche.
Rodzynki namaczamy w gorącej wodzie przez 15 minut. Wystudzone ciasto rozdrabniamy widelcem. Dodajemy mleko, namoczone rodzynki, otręby i len mielony. Mieszamy całość dokładnie, odstawiamy na 15-20 minut. Następnie lepimy w dłoniach kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczamy je w kakao lub wiórkach kokosowych. Gotowe bajaderki odkładamy do lodówki na kilka godzin. Przechowujemy również w lodówce.
Wyglądają niesamowicie zachęcająco!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam bajaderki;) Bardzo podoba mi sie twoja dietetyczna wersja;)
OdpowiedzUsuńdość zaskakujący skład, ciekawe jak smakują :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bajaderki! Nigdy nie widziałam wersji z fasolą!!! Bardzo ciekawe. Poza tym uwielbiam Twoje zdjęcia i stylizacje :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam fasolowe ciasto! więc to też mi by zasmakowało :D podeślij kilka!
OdpowiedzUsuńCiężko uwierzyć, że to wszystko z tak zdrowych składników ;)
OdpowiedzUsuńlubię przepisy na zdrowe słodkości ,super ciastka ;d
OdpowiedzUsuńO jejku! A ja się zastanawiałam co zrobić z resztką słodkiej pasty fasolowej. Dzięki za podpowiedź. Zaraz ruszam do kuchni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia! będę musiała przepis wykorzystać... wkrótce!
OdpowiedzUsuńa co tam dobrego pomijasz w buteleczce z tymi przesłodkimi rurkami???
pozdrawiam =)
Właśnie na ten przepis czekałam, kiedy zobaczyłam wpis na Facebook'u :) Cudownie apetycznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńczy zamiast ciecierzycy moge dodac cala puszke fasoli?:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuńfajne...choć nazwa na początku sprzeczna....
OdpowiedzUsuńoo, nie wpadłabym na zrobienie bajaderek z fasoli :) fajny pomysł! ja często robię takie dietetyczne bajaderki z płatków owsianych namoczonych w mleku z kakao, orzechami i bakaliami. też dobra kompozycja : )
OdpowiedzUsuńzaciekawilas mnie... mozesz zdradzic dokladnie jak robisz te bajderki i z jakich proporcji?:)
UsuńSądząc po zdjęciach i tytule byłam pewna, że spotkam czekoladę tu fasola i ciecierzyca! Bardzo ciekawy i wyjątkowy przepis, zdecydowanie wart wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńno ja sie skusze na zrobienie :D
OdpowiedzUsuńPomysł BARDZO fajny, z pewnością wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńLOVE !!!!!!!!!!! Boskie i koniecznie do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńO twoim blogu dowiedziałam się z magazynu Shape i widzę, ze naprawdę dobrze zrobili, ze go zareklamowali :)
OdpowiedzUsuńśliczne jak z cukierni :) choć skład o niebo lepszy :)
OdpowiedzUsuńUgotowaną fasolę i ciecierzycę mielimy na puree. Jeśli używamy puszkowanych, to płuczemy je najpierw pod bieżącą wodą. Razem z fasolą i ciecierzycą w blenderze mielimy mokre składniki: olej, jogurt, jajka. wedding rings chile , wedding rings germany Mielimy, aż masa stanie się gładka. Przekładamy do miski i dodajemy suche składniki: kakao, cukier lub Stevię, kawę, płatki lniane, sól, posiekaną czekoladę i proszek do pieczenia. Mieszamy łyżką aż wszystkie składniki się połączą.
OdpowiedzUsuń