Kiedyś herbata oznaczała dla mnie czarną, mocną, z dużą ilością soku z cytryny, z sokiem malinowym lub cukrem. Potem nadeszło eksperymentowanie - jednak zawsze wśród herbat ekspresowych, w torebkach. Trafiałam na herbaty lepsze i gorsze, całkiem smaczne lub niestety paskudne. Gdy pierwszy raz napiłam się zielonej herbaty liściastej, w jednej z lubelskich kawiarni, wiedziałam, że to właśnie TO. Można powiedzieć, że była to miłość od pierwszego łyczku. Od tamtej pory wzgardziłam torebkami i zaczęłam zaopatrywać się w małych herbaciarniach zamiast w marketach.
Moją miłością jest herbata zielona. Warto ją pić, bo niesie za sobą same korzyści:
> Flawonoidy i kofeina, zawarte w zielonej herbacie, usprawniają metabolizm i wspomagają spalanie tłuszczu - jednak nie liczmy, że popicie zieloną herbatą czekoladowego tortu coś zmieni :)
> Herbata parzona przez 2-3 minuty działa pobudzająco - i to podobno skuteczniej od kawy, bo nie działa gwałtowanie, a dłużej.
> Składniki zawarte w zielonej herbacie przeciwdziałają wolnym rodnikom, które są główną przyczyną starzenia się.
> Zielona herbata zawiera polifenole, katechiny, teaninę i aminokwasy, które wspomagają prawidłową pracę układu immunologicznego.
> Herbata oczyszcza cerę i organizm z toksyn, będących jedną z przyczyn cellulitu. Wzmacnia cebulki włosowe. Wyciągi herbaciane używane są do produkcji wielu kosmetyków.
> Ostatnio pojawiły się naukowe doniesienia wskazujące na związek między spożywaniem zielonej herbaty, a regulowaniem poziomu glukozy we krwi.
Kiedy więc sklep internetowy Herbata na wagę zaproponował mi współpracę - pomyślałam sobie "czemu nie?". Będę miała możliwość przetestować nowe smaki i rodzaje herbat. Asortyment co prawda nie jest szeroki, ale i tak jest z czego wybierać. Małym rozczarowaniem okazał się dla mnie wybór spośród herbat czerwonych (jedynie jeden rodzaj - Pu Erh), ale zrekompensowałam to sobie zamówieniem herbaty białej Pai mu tan, której wcześniej nie miałam przyjemności pić. Pominęłam herbaty czarne i owocowe, skupiając się na zielonych i wybrałam dwa rodzaje: Sencha Delicja (oryginalna, naturalna herbata zielona Sencha, z dodatkiem jaśminu, liści jeżyn, płatków ostu, skórki pomarańczy, malin, wiśni, aromatu) oraz Sencha Napój Bogów (oryginalna, naturalna herbata zielona Sencha, z dodatkiem owoców dzikiej róży, jabłka, ananasa, skórki pomarańczy, kwiatu hibiskusa, szafranu, aromatu).
Wszystkie herbaty pochodzą z Chin i są naprawdę dobrej jakości. Liście herbaty są duże i niepokruszone - widać, że jest to wyselekcjonowana herbata. Spośród wybranych przeze mnie herbat najmniej posmakowała mi biała - jednak zapewne przez to, że jest to herbata bez żadnych dodatków. Myślę, że skuszę się na skomponowanie swojej mieszanki z aromatycznymi dodatkami. Sencha Napój Bogów jest herbatą o dosyć intensywnym aromacie różanym - mi to pasuję, ale niektórzy kręcili nosem (patrz: Facet). Póki co moim faworytem jest Sencha Delicja i to ona znajduje się na zdjęciach. Jest to herbata subtelna i delikatna. Udało mi się też przekonać nią kilka osób, że herbata zielona może być pyszna - szczególnie tych, którzy twierdzili, że zielona herbata zawsze jest gorzkawa. Ta nie jest, więc posmakuje nawet tym, którzy unikają zielonej herbaty ze względu na gorzki posmak.
Herbata Sencha Delicja ma piękny, owocowy aromat. Zaznaczę to, że jestem fanką takich aromatów w herbatach (nie znoszę waniliowych, karmelowych, korzennych), więc jest to opinia całkowicie subiektywna. Jest delikatna w smaku, całkowicie pozbawiona goryczki. Pozostawia w ustach miły posmak. Herbata jest pyszna zarówno na ciepło, jak i na zimno - co sprawia, że nie będę musiała się z nią rozstać w sezonie letnim.
Od strony technicznej - Mimo niezbyt szerokiego asortymentu w sklepie Herbata na wagę wybór i tak nie jest łatwy - bo najchętniej spróbowałabym wszystkich herbat. Myślę też, że ograniczona ilość herbat w asortymencie, skutkuje ich świeżością. Ceny są przystępne (około 14,99/100 g), herbata dobrej jakości. zakupy szybkie i wygodne, a herbatka jest ekspresowo dostarczona do domu. Dodatkowo, już od 79 zł sklep proponuje wysyłkę gratis, więc trzeba skrzyknąć się z mamą, tatą lub przyjaciółką i zakupy stają się jeszcze bardziej opłacalne.