Z okazji poprzednich świąt na blogu pojawiła się pieczona szynka, a tym razem , w ramach propozycji Wielkanocnych chcę się podzielić moim sposobem na kolejną domową wędlinę - pieczony schab. Nie ma nic lepszego na kanapce niż taki domowy schab, z równie domowym chrzanem. Domowy oczywiście pozostawia w tyle wszystkie sklepowe - zarówno jeżeli chodzi o cenę (w porównaniu do schabu, który nie byłby nafaszerowany wodą i chemią), jak i o jakość.
PIECZONY SCHAB1 kg schabu
6 ząbków czosnku
6 kulek jałowca
6 kulek ziela angielskiego
2 liście laurowe
łyżeczka soli morskiej
łyżeczka młotkowanego pieprzu z kolendrą Kamis
świeżo mielony pieprz
łyżeczka czosnku granulowanego
łyżka oliwy
Schab myjemy i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Górną część nacinamy w kratkę na głębokość około pół centymetra. Równomiernie nawilżamy schab oliwą. W miseczce mieszamy: sól, pieprz, pieprz młotkowany z kolendrą, czosnek granulowany. 3 ząbki czosnku drobno siekamy i wciskamy w nacięcia w schabie. Równomiernie nacieramy mięso przygotowaną mieszanką przypraw. Mięso marynujemy do 48 godzin w lodówce (zawinięte w folię lub zamknięte w hermetycznym pudełku), układając z mięsem liście laurowe, ziele angielskie, jałowca i pozostałe trzy ząbki czosnku przekrojone na połówki. Po zamarynowaniu wyjmujemy je z lodówki i odstawiamy na godzinkę w temperaturze pokojowej. Po tym czasie przekładamy do rękawa do pieczenia, zamykamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Pieczemy przez godzinę. Na dziesięć minut przed końcem pieczenia rozcinamy i rozchylamy rękaw. Wyjmujemy, studzimy, przechowujemy w lodówce.
Jakbyś wiedziała czego ostatnio szukałam! Ląduje w zakładkach ;)
OdpowiedzUsuńZupełnie jak schab mojej mamy! :) Uczta dla kubków smakowych
OdpowiedzUsuńdomowe wędliny są niezastąpione!
OdpowiedzUsuńpyszny musi być:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! Szczególnie z żurawiną! :D
OdpowiedzUsuń