Zimą mam problem z sałatkami. Bardzo rzadko je jem, bo zimne sałatki mnie wtedy po prostu nie przekonują. Zazwyczaj wybieram ciepłe, rozgrzewające obiady. Czasem udaje mi się połączyć sałatkę i ciepły obiad - jak na przykład w przypadku sałatki z łososiem i jajkiem w koszulce. Teraz mam dla Was kolejną propozycję - również z łososiem, ale ta sałatka jest zupełnie inna. Była też pretekstem do wykorzystania ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia. Może nie jest to najładniejsza sałatka, ale na pewno jedna z pyszniejszych - szczególnie zimowych.
ZIMOWA SAŁATKA Z ŁOSOSIEMprzepis na 2 porcje
250 g łososia (filet)
dwie duże garście roszponki
2 średnie ziemniaki (ugotowane wcześniej)
kawałek cukinii (ok. 10 cm)
6 pieczarek
10 czarnych oliwek
łyżka oliwy z oliwek
przyprawa do ziemniaków
czosnek granulowany
sól morska
świeżo mielony pieprz
Filet z łososia dzielimy na dwie porcje, posypujemy solą, pieprzem i granulowanym czosnkiem. Smażymy go na patelni grillowej (lub zwykłej, przetartej odrobinką tłuszczu). Przez około siedem minut smażymy go skórą do dołu, po czym obracamy i smażymy z drugiej strony przez dwie minuty. Można wyłączyć gaz i zostawić go jeszcze chwilę na patelni. Ziemniaki, cukinię i pieczarki kroimy w półplasterki. Na patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu, po czym wrzucamy ziemniaki, posypujemy przyprawami, dorzucamy cukinię i smażymy kilka minut, mieszając co jakiś czas. W połowie smażenia dorzucamy pieczarki.
Na talerzach rozkładamy roszponkę, delikatnie ją solimy i posypujemy pieprzem. Polewamy odrobiną oliwy. Rozkładamy na niej oliwki, podsmażone ziemniaki z cukinią i filet z łososia.
właśnie takiego pomysłu na obiad szukałam, kupiłam w lidlu łososia i już teraz wiem co z nim zrobię:)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, ale za pewne smakuje jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam równiez do siebie na kulinarnyblog.pl
Bardzo lubię takie sałatki :)
OdpowiedzUsuńTeż coś takiego mam, że sałatki do letnia domena. Twoja wygląda wytwornie, w końcu jest podana z łososiem!:)
OdpowiedzUsuńmmmm delicje! nie mogłabym żyć bez łososia... PS. ten blog jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńłososia uwielbiam ,więc porywam ci tą pyszną sałatkę - mniam !
OdpowiedzUsuńPyszności! :)
OdpowiedzUsuńach! ja sie wpraszam!
OdpowiedzUsuńsuper :) wczoraj kupiłam łososia więc wypróbuje sałateczke
OdpowiedzUsuńHej! Mam podobnie, zimą nie przekonują mnie sałatki na zimno. Ale Twoja propozycja wygląda smacznie i w sam raz na kolenny atak zimy, który przybył do Oslo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Bardzo pomysłowa sałatka! Poproszę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przepisy , podobną sałatkę zaserwuję sobie przed półmaratonem ;)
OdpowiedzUsuńCudowne smaki!Moje smaki!!!
OdpowiedzUsuń