Ostatnio faktycznie było na blogu sporo deserów. Nie bójcie się, nie zrezygnuję z nich, ale postaram się częściej dawać obiadowe i lunchowe przepisy. Dzisiaj kolejny przepis, który powstał przez moją fascynację burakiem. Dobrze jest czasem upiec buraka przy okazji, gdy pieczemy coś innego. Zawijamy go folię lub papier do pieczenia i zapiekamy przez godzinkę. Gdy wystygnie - wrzucamy do lodówki. Możemy zrobić z nim risotto lub sałatkę. Lub zapiec z kuskusem - to pyszna i zdrowa propozycja.
KUSKUS ZAPIEKANY Z BURAKIEMprzepis na 1 porcję
50 g kaszy kuskus
1 mały, upieczony burak
3 łyżki serka wiejskiego lub rozdrobnionego twarogowego
1/2 małej cebuli
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki oliwy
1/2 łyżeczki tymianku
sól morska
świeżo mielony pieprz
Kuskus zalewamy osolonym wrzątkiem lub bulionem, około centymetra ponad poziom kaszy i odstawiamy na pięć minut. Na patelni z odrobiną tłuszczu szklimy pokrojoną drobno cebulę i posiekany czosnek. Gdy kuskus jest już gotowy rozdrabniamy go widelcem, przyprawiamy ewentualnie solą, pieprzem, tymiankiem. Dodajemy pokrojonego w półplasterki upieczonego buraka i serek wiejski. Mieszamy całość dokładnie z oliwą. Przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Zapiekamy przez 15 minut. Można podawać w naczyniu lub przełożyć na talerz. Posypać szczypiorkiem i pieprzem.
O, muszę spróbować! Uwielbiam buraczki i tę kaszę, a nie jestem pewna, czy je kiedyś łączyłam.
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i jako od razu kolorowo na talerzu:)
OdpowiedzUsuńLubię sposób, w jaki buraki barwią jedzenie na różowo, natomiast do kuskusu nie potrafię się przekonać. Miałam do niego kilka podejść. Nie mój smak.
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, ciekawe połączenie.
Powiem szczerze, że to pierwszy kuskus, jaki mi smakował :)
UsuńFajny pomysł! Świetnie wygląda taki różowy kuskus:)
OdpowiedzUsuńniedoceniany brak a jaki pyszny ;)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie! Choć ja chyba bym to zastosowała jako dodatek do dania, a nie całość.
OdpowiedzUsuńCzy to na zimno też będzie smaczne? :)
No i jeszcze mam pytanie o tego buraka - czy przed pieczeniem coś z nim robimy? Zapewne obieramy, ale czy jakoś podgotowujemy itp.? Pozdrawiam :)
Przed nie robimy z burakiem nic. To znaczy tylko go myjemy, osuszamy i zawijamy w folię lub papier. Pieczemy, a dopiero później obieramy :)
UsuńNa zimno też będzie okej :)
Ale pyszności! Bardzo lubię połączenie kaszy kuskus i buraka. Najczęściej jednak robię to w formie sałatki. Do kaszy dodaję ugotowanego buraka, pomidory, startą marchewkę, dużo przypraw i całość duszę na patelni :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wygląda, Iwono z tą sałatką też super pomysł! kolejny przepis z twojego bloga wylądował u mnie :)
OdpowiedzUsuńooo widzę ,że dziś buraczkowo - pycha ! ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńale kolorowo i ciekawie! zrobię :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sam kuskus, to bardzo go lubię, chodź chyba pierwszy raz jadłam go w formie zapiekanej. Nie przepadam natomiast za burakami i praktyczniej jem je raz w roku w postaci wigilijnego barszczu. Takie przepisy jak ten powoli odczarowują moje podejście do tego warzywa. Przepis bardzo dobry, na pewno do powtórzenia! :-)
OdpowiedzUsuńzrobiłam i pożarłam! było pyszne :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńa czy inna kasza też tu będzie pasowała? np jaglana??
OdpowiedzUsuńThis is quite a good blog. Keep sharing. I love them. Are you also searching for writing assignments for nursing students we are the best solution for you. We are best known for delivering nursing paper writing services to students without having to break the bank.
OdpowiedzUsuń