Nie przepadam za serowymi placuszkami, ale te wyszły przepyszne. Puszyste, bez grudek i w świetnym towarzystwie - podane z jogurtem, truskawkami i kawą - stanowią idealne śniadanie. Dodatkowo, były to pierwsze, tak łatwe przy smażeniu placki - inne serowe miały tendencję do przywierania.
PLACUSZKI SEROWEprzepis na 1 porcję (6 placków)
35 g płatków owsianych
1 łyżka otrębów
1 łyżka lnu mielonego
4 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
1 jajko (białko i żółtko osobno)
20 ml mleka
100 g białego sera
Stevia (lub miód/ syrop z agawy)
Płatki owsiane i otręby krótko miksujemy w młynku. Ser rozgniatamy widelcem w misce. Dodajemy żółtko, jogurt i mleko. Ja na tym etapie rozgniatam dokładniej ser, bo nie lubię grudek w placuszkach. Dodajemy zmielone płatki. Dosładzamy i wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na 10 minut. Białko ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Przekładamy ubite białko do reszty i bardzo delikatnie mieszamy. Placuszki smażymy na suchej, teflonowej patelni z obu stron do zarumienienia. Najlepiej podawać je z jogurtem i owocami.
Już wiem, że są wspaniałe. Wyglądają obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńMyślę,że to doskonały pomysł na słodkie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńWygląda to przepysznie. Przesmakowicie.
OdpowiedzUsuńPlacuszki, racuszki... Cóż, właśnie z tym kojarzy mi się czerwiec. Ja wykorzystam dzisiaj resztki kwitnącego czarnego bzu to podobnego śniadanka. Yummy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to jest bardzo lekkie i zapewne przyjemne i smaczne.
OdpowiedzUsuńZatem jutro próba II placków :)
OdpowiedzUsuńSerowe to jedne z moich ulubionych :) Są zawsze idealne, jeśli chodzi o konsystencję i takie kremowe w smaku...
OdpowiedzUsuńNo to dzisiaj po pracy biegnę do sklepu po składniki i jutro będę testować takie pyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko ,że nie mam młynka! ale zainwestuję i będę brać na uczelnie! :D
OdpowiedzUsuńHm... Chyba mam już pomysł na jutrzejsze śniadanko :)
OdpowiedzUsuńplacuszki idealne na smaczny, zdrowy i lekki poranek ;) truskawki <3
OdpowiedzUsuńPróbowałam większości placków z Twoich :D Może nie wyszły jakoś pięknie, ale za to gwarantuję, że są pyszne, polecam. I na te z pewnością niedługo się zdecyduję :D
OdpowiedzUsuńTrzeba dużo i często smażyć! :) Przy smażeniu ładnych placków liczy się praktyka :)
Usuńnigdy nie wyszły mi serowe placuszki więc koniecznie muszę spróbować Twojego przepisu, bo jestem pewna że to smaki w sam raz dla mnie. twaróg to mój ulubiony składnik, mogłabym wszystko z nim jeść i te placki ogromnie chciałam zrobić, ale za każdym razem miałam papkę zamiast placków. mam nadzieję, że z Twoim przepisem się uda :)
OdpowiedzUsuńa myślisz, że bez jajka (wersja wege) też wyjdą czy raczej nie?
Jeśli po prostu pominiesz jajka to na pewno nie wyjdą. Myślę, że musiałabyś poszukać na wegańskich blogach zamienników jajek. Ja niestety nie orientuję się w temacie :)
Usuńmuszę je wypróbować! ;)
OdpowiedzUsuńMmm bardzo lubię takie placuszki z dodatkiem białego serka. Z pewnością zrobię :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :D
OdpowiedzUsuńRobilam dzisiaj na sniadanie, ale niestety przywieraly, bardzo, nie dało się ich przewrocic, mimo że na tej samej patelni nalesniki np. smaze bez tłuszczu. Chyba dalam za dużo otrebow... W każdym razie, zrezygnowana wrzucilam cala mase na patelnie, lekko podsmazylam i wymieszalam z musem truskawkowo-bananowym. Też było ok :)
OdpowiedzUsuńU mnie to samo :) ja wymieszałam z truskawkami.
UsuńTo chyba właśnie kwestia patelni. Ja smażyłam bez tłuszczu i nic nie przywierało.
UsuńA jaka powinna być patelnia do placków i naleśników ? Pytam bo jestem na etapie wymiany swoich badziwnych patelni :D. Ma taką cienką płytką do naleśników - taka jest ok, czy lepiej na jakiejś z grubszym dnem, która wolniej się nagrzewa ?
UsuńZaglądam tu regularnie i zawsze zaczyna mi burczeć w brzuchu, jak przeglądam przepisy :D placuszki wyglądają pysznie, musze wypróbować :) Tylko troszke boje się, jak z tą stewią, kupiłam osttanio stewie w płynie -98% wyciągu i mam dylemat zupelnie nie wiem jak ją dozować. Ostatnio dodalam dwie krople do jogurtu i wydawało mi się gorzkie... Nie mogę nigdzie znaleźć informacji, jak dokladnie to przeliczyć na ilość cukru i jak stosować, rozcieńczać czy cuś? :) Jakiej stewii Ty używasz, może wiesz jak sotoswać taką, którą ja mam i co z tą goryczą? Będę niezmiernie wdzięczna za wszelką pomoc! :)
OdpowiedzUsuńNa wszystkich Steviach, z któymi sie spotkałam do tej pory był podany przelicznik - np na mojej (SteviGold fluid) podane jest, że 2-3 krople to jedna łyżeczka cukru. Nie wiem, jaką masz Stevię, ale przelicznik powinien być podany - ewentualnie może spróbuj poszukać w internecie.
UsuńCo do gorzkości - Stevie tak mają, jednak mniej lub bardziej, zależnie od producenta. Moja na szczęście ma bardzo lekki ten ziołowo-gorzkawy posmak.
Dziękuję za pomoc. :) Moja stevia jest z firmy "Planta Dulce" i niestety nie podali na niej przelicznika. Nie pozostaje mi nic innego, jak próbować i testować proporcje :) Ale myślę, że orientacyjne przyjmę to przeliczenie, które Ty podajesz, a następnym razem kupię StevięGold, skoro ta gorzkawa nuta jest mało wyczuwalna :) Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc :D
UsuńUwielbiam Twojego bloga :) A takie placuszki właśnie za mną ostatnio chodziły. Przepis wypróbuje jutro na śniadanko :) Dzięki wielkie !!!
OdpowiedzUsuńMniami! Lubię Twój blog, zawsze mnie zainspiruje, gdy mam kuchenny zastój :) Proszę o pomysły na drugie śniadnie/lunchbox'y!
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię wyróżnić w Liebster Blog Award
OdpowiedzUsuńLekkie i przyjemne - to co uwielbiam z dietach!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej przepisów tego typu.
Doskonałe!! właśnie zajadam z truskawkami :) w dodatku bez białej mąki i cukru, których się wystrzegam - samo zdrowie!! ja dałam 4 krople stewii i placuszki wyszły takie półsłodkie, więc jak ktoś lubi bardziej słodkie, to trzeba dać więcej kropli. Na początek na patelnię dałam też odrobinę oleju, ale takie placuszki i tak trzeba przewracać specjalną łopatką bo są bardzo delikatne. Polecam!!
OdpowiedzUsuńpróbowałam zrobić i nie wyszło... wszystko według przepisu dodałam tak jak napisałaś. Placki się przywierały, a wręcz paliły... nawet po dodaniu odrobiny oliwy... nic nie dało... tyle co zmarnowałam produkty...
OdpowiedzUsuńja to samo.. zrobiłam wszystko wg przepisu, smażyłam bez tłuszczu na dobrej patelni a i tak wszystko się albo rozlatywało, albo przywierało :(
UsuńNiestety, moje także nie wyszły. Proporcje dokładnie jak w przepisie, patelnia do naleśników, a i tak przywarły - bez tłuszczu, z tłuszczem.. dopiero dodanie mąki uratowało resztę ciasta:(
UsuńCzy nie mając młynka,a więc dodając "całe" płatki owsiane, jestem w stanie zrobić takie placuszki? Bardzo proszę o podpowiedź;)
OdpowiedzUsuńP.S a blog jest rewelacyjny! Codziennie tu zaglądam:)
Wypróbuje jutro :)
OdpowiedzUsuńale masakra.. to najgorsze placki, jakie zrobiłam:( ciasto zrobiłam wg przepisu, mam bardzo dobra patelnię, na której można smażyć bez tłuszczu i dotąd nic mi nie przywierało, ale niestety te placki to jeden wielki niewypał... Robiłam placki serowe mnóstwo razy (głównie z przepisu Nigelli) i zawsze wychodziły boskie, ale te strasznie się rozwalały i przywierały. Dopiero kiedy dodałam 2 czubate łyżki mąki to dało się je normalnie przewrócić, ale po tych wszystkich zabiegach smak już nie był taki, jakiego bym się spodziewała. zawiodłam się. wielka szkoda
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, w smaku pyszne ale porażka jeśli chodzi o przywieranie. Miały być placuszki dla męża do pracy a wyszła kluska przypalona. Wiele razy robiłam różne placuszki a pierwszy raz mi nie wyszły. Jaka powinna być ich konsystencja?
OdpowiedzUsuńIle mają kalorii???
OdpowiedzUsuń