czwartek, 1 marca 2012

Dietetyczny deser - torcik.

Eksperymentów z deserami dietetycznymi ciąg dalszy. Przepis znalazłam na Dietetycznie siostro! Niestety miałam przy nim dwa potknięcia. A nawet dwa i pół. Po pierwsze dałam trochę za mało żelatyny. Nie uwzględniłam dodatku owoców, a poza tym miałam końcówkę opakowania. Po drugie do słodzenia używałam Stevii, nie znając jeszcze jej mocy. W związku z tym wyszło niestety mało słodkie. A ciężko ocenić poziom słodkości surowego ciasta w którym w język piecze soda i proszek. Po 3 użyłam fasoli czerwonej z puszki. Gdy robiłam pierwsze fasolowe podejście - ciasteczka - sama ugotowałam białą fasolę jaś i była zupełnie niewyczuwalna. Tu natomiast mamy lekki posmak, który można określić bardziej jako "dziwny" niż "fasolowy". Albo to wina czerwonej fasoli albo tego że była z puszki.

ciasto a'la biszkopt:

puszka fasoli dowolnego koloru
4 jajka
1/2 szklanki mleka w proszku granulowanego, odtłuszczonego 0,08% tłuszczu na 100g
4 łyżki jogurtu naturalnego bez dodatku cukru
30 tabletek słodziku
20 szt posiekanych migdałów
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka aromatu waniliowego
6 łyżek (mogą być kopiaste:) ) kakao odtłuszczonego, bez dodatku cukru

Fasolę płuczemy i odsączamy a następnie gnieciemy - można ugniataczką do ziemniaków, można w blenderze na masę - jak komu wygodnie. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą i wylewamy do formy.


2 duże jogurty naturalne
żelatyna
szklanka truskawek (ja miałam mrożone)
2-3 łyżki płynnego słodziku

Żelatynę (w odpowiedniej ilości, wskazanej przez producenta na opakowaniu), odstawiamy na chwilę do przestudzenia,  rozpuszczamy w odrobinie gorącej wodzie a następnie rozprowadzamy ja jogurtem. Ja wrzuciłam jogurt, truskawki i słodzik do blendera a na koniec dodałam jeszcze żelatynę. Można zrobić to samo mikserem.

Gdy ciasto wystygnie przecinamy ją na pół i przekładamy "kremem" zrobionym z jogurtu.





3 komentarze: